Oryginalny Joel z gier The Last of Us nie spodziewał się, że wystąpi w serialu: "to zaszczyt"

07.03.2023 14:27
Oryginalny Joel z gier The Last of Us nie spodziewał się, że wystąpi w serialu: "to zaszczyt" Fot. materiały prasowe/HBO

"The Last of Us" od HBO to definitywnie jedna z najlepszych adaptacji gier wideo w historii. Twórcom zależało na tym, żeby oddać hołd oryginałom i dzięki temu w serialu pojawiają się odtwórcy ról z dzieła Naughty Dog.

The Last of Us - Troy Baker o występie w serialu na bazie gier

Pedro Pascal i Bella Ramsey nie mieli łatwego zadania podczas tworzenia serialu "The Last of Us" - Joel i Ellie to postaci ikoniczne w świecie gier, a występy Troya Bakera i Ashley Johnson przyniosły im nagrody i miłość fanów.

Polecamy

Twórcy zdawali sobie sprawę z tego, jak ważni dla świata The Last of Us są Baker i Johnson, dlatego oboje są zaangażowani w produkcję - Troy Baker nie tylko prowadzi oficjalny podcast HBO Max na temat serialu, ale zagrał również jedną z głównych ról w 8. odcinku pierwszego sezonu. 

Aktor odgrywa rolę Jamesa, który jest prawą ręką Davida, pastora-kanibala i lidera grupy ocalałych. Baker przyznał, że nie spodziewał się angażu w serialu, bo zwykle oryginalni aktorzy są pomijani w wysokobudżetowych filmach i serialach na bazie gier:

Neil (Druckmann, reżyser gry i współtwórca serialu - przyp. red.) był początkowo bardzo tajemniczy. Zadzwonił do mnie i się zapytał, czy chciałbym zagrać pewną postać i że zrozumie, jeżeli nie będę zainteresowany. Odpowiedziałem mu więc, że: "Ziomek - jak coś dla mnie masz, to mów". Początkowo myślałem, że będę najwyżej clickerem, więc jakakolwiek rola mówiona była zaszczytem. A potem przeczytałem scenariusz i miałem takie: "Okej, to będzie ciekawe".
Polecamy

Baker przyznał również, że chociaż doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo wpływowe i doceniane są oryginalne gry, to nie spodziewał się ogromnego sukcesu serialu na ich bazie - chociażby dlatego, że początkowo był mu przeciwny:

Wszystko jest dla nas niespodzianką. Mieliśmy taką nadzieję i chcieliśmy, żeby ta opowieść znalazła nowych widzów. Neil pomógł mi to zrozumieć, bo ja początkowo byłem przeciwny. Czemu to nie może być tylko gra? Neil wytłumaczył mi, że według niego "ta historia jest na tyle dobra, że zrozumie ją każdy - nawet ten, kto w życiu nie miał pada w rękach". Musimy wręcz im ją przekazać.

Finałowy odcinek "The Last of Us" zadebiutuje już w poniedziałek 13 marca 2023 roku.

Polecamy
Kamil Kacperski
Kamil Kacperski Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.