10 rockowych i metalowych coverów Depeche Mode

Jeden z najpopularniejszych brytyjskich zespołów zainspirował rzesze artystów ostrego grania. Posłuchajcie, znane utwory kapeli w mocniejszych aranżacjach.
Synthpopowa grupa miała być kolejnym modnym wykonawcą lat 80., który po kilku dyskotekowych przebojach po prostu przepadnie. Nikt nie sądził, że zespół się przepoczwarzy i za sprawą mrocznej twórczości stanie się jednym z najpopularniejszych brytyjskich kapel. Wokół formacji powstała grupa wiernych fanów - depeszowców, którzy są światowym fenomenem, bowiem jest to jedyna taka subkultura, gdzie słucha się tylko jednej kapeli.
Szereg twórców przyznał się na przestrzeni lat do tego, że Depeche Mode stanowi dla nich inspirację. Co za tym idzie, lista coverów brytyjskiej kapeli jest bardzo długa. Zaskakujące, że w tej grupie znajduje się wielu artystów ostrego grania.
Tacy muzycy, jak Marilyn Manson, Rammstein czy Chino Moreno otwarcie przyznają, że to właśnie Depeche Mode wpłynął na ich twórczość. Jakby się nad tym zastanowić, zespół stworzył swój własny styl, w którym udało się połączyć chwytliwe melodie z mrocznymi aranżacjami i ciekawymi tekstami. Przygnębiające brzmienie zaciekawiło rockowych i metalowych twórców. Jedni czerpali inspirację inni będąc fanami jego twórczości brali na warsztat numery kapeli, by odświeżyć te kompozycje. Spośród wielu różnych interpretacji wybraliśmy dziesięć, które warto posłuchać w mroczny wieczór.
1. Marilyn Manson - „Personal Jesus”
„Violator” to zdecydowanie jedno z najwybitniejszych dzieł Depeche Mode, a okładka płyty, na której znalazła się róża, stała się rozpoznawalnym symbolem widniejącym na wszelkich gadżetach depeszowców. To właśnie na tym krążku znalazły się jedne z najpopularniejszych przebojów zespołu, jak chociażby „Enjoy The Silence, „Policy of Truth”, „Personal Jesus” czy„World in My Eyes”.
Siłą rzeczy numery z tego albumu doczekały się wielu przeróżnych interpretacji. Marilyn Manson przyznał, że mroczna muzyka zespołu jest hipnotyzująca oraz seksowna i to go zainspirowało, by pójść właśnie w takim kierunku. Muzyk wziął na warsztat „Personal Jesus”, który stworzył Martin Gore inspirując się książką „Elvis i Ja” autorstwa Priscilli Presleya. Manson nagrał cover tego numeru specjalnie na swoją kompilację „Lest We Forget: The Best Of” w 2004 roku.
2. Rammstein - „Stripped”
Richard Kruspe z kapeli Rammstein zafascynował się zespołem po obejrzeniu klipu do „People Are People”. W 1998 roku grupa postanowiła nagrać swoją wersję „Stripped” z krążka „Black Celebration”.
Podczas nagrań wokalu Till Lindemann miał problem, by zaśpiewać wers „Stripped down to the bone” tak, by nie było słychać jego niemieckiego akcentu. W końcu zrezygnowano ze zwrotu „down to the bone”. Trzeba przyznać, że za sprawą jego wokalu numer stał się jeszcze bardziej mroczny i demoniczny. Ta wersja ukazała się na tribute albumie „For the Masses”.
3. Lacuna Coil - „Enjoy The Silence”
Ten kawałek to chyba najczęściej grany numer Depeche Mode w radiu, a klip, w którym Dave Gahan w królewskich szatach przemierza świat w poszukiwaniu ciszy, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych teledysków kapeli. Numer doczekał się wielu coverów w wykonaniu różnych artystów, jak chociażby HIM czy Lacuna Coil, którego wersja znalazła się na albumie „Karmacode” z 2006 roku. Włoska kapela stworzyła zdecydowanie cięższą wersję tego słynnego przeboju.
4. Ghost - „Waiting For The Night”
Na albumie „Violator” znalazł się również bardzo „nocny” i tajemniczy numer „Waiting for the Night”. Na EPce Ghost zatytułowanej „If You Have Ghost” z 2013 roku znalazł się cover właśnie tego utworu, gdzie na gitarze rytmicznej udzielił się Dave Grohl.
Bezimienny przyznał, że nie udało się im oddać tego nocnego klimatu kompozycji, której słuchasz w ciemności tuż przed położeniem się spać. W ich interpretacji nie jest to już romantyczny numer, bowiem jest zdecydowanie bardziej mocny, a organy w tle nadają iście demoniczny charakter tej kompozycji.
5. The Smashing Pumpkins - „Never Let Me Down Again”
Ta kompozycja jest punktem kulminacyjnym każdego koncertu Depeche Mode, gdy tłumy wyśpiewują słowa tego utworu i na komendę wymachują rękoma. Kompozycja pochodzi z albumu „Music for the Masses” z 1987 roku.
Wersja The Smashing Pumpkins utrzymana jest w zupełnie innym klimacie, bardziej intymnym i narkotycznym. Ta interpretacja ukazała się na stronie B singla „Rocket” z 1994 roku i znalazła się również w 1998 roku na albumie „For the Masses” oraz w 2001 roku na soundtracku do komedii „To nie jest kolejna komedia dla kretynów”. Natomiast w 1998 roku podczas koncertu Depeche Mode w Los Angeles kapela zaprosiła Billy'ego Corgana na scenę, by wspólnie wykonać właśnie ten numer.
6. Vader - „I Feel You”
Na albumie „Songs of Faith and Devotion” z 1993 roku muzycy odeszli od aranżacji bazujących głównie na syntezatorach, bowiem Dave Gahan chciał wprowadzić więcej tradycyjnych instrumentów. Płytę otwiera singiel ,,I Feel You”, który przez bluesujący riff gitarowy nasuwa nieco skojarzenie z ,,Personal Jesus”. Singiel promowany był przez kontrowersyjny teledysk łączący erotykę z symbolami wiary.
W 1995 roku Vader postanowił nagrać swoją demoniczną wersję ze zmienionym tytułem oraz tekstem, za który odpowiedzialny jest Piotr Wiwczarek. Robi wrażenie!
7. Deftones - „To Have And To Hold”
Również dla Chino Moreno brytyjska kapela wiele znaczy, o czym świadczy chociażby jego tatuaż w kształcie kultowej okładki „Violator”. Muzyk przyznał również, że koncert Depeche Mode był jego pierwszym występem na żywo i wpłynęło to na jego decyzję, by zająć się muzyką. Wokalista często podkreślał, że utwory Martina Gore'a wiele dla niego znaczą. Najnowsza płyta Deftones ma nosić tytuł „Gore”, a Moreno podszedł do tej sprawy z przymrużeniem oka udostępniając na swoim Twitterze zdjęcie Martina, które rzekomo ma być okładką nowej płyty.
Deftones ma na swoim koncie covery Depeche Mode, jak chociażby „Sweetest Perfection” czy „To Have And To Hold”, które w oryginale jest bardzo przygnębiający, a wersja Deftones jeszcze mocniej poraża swoim mrokiem za sprawą brudnego brzmienia gitary. Nic tylko zaszyć się w ciemnym pokoju i kontemplować te przygnębiające dźwięki.
8. The Cure - „World In My Eyes”
Numer Depeche Mode otwiera album „Violator” i zachęca słuchacza, by wkroczyć do mrocznego świata muzyki brytyjskiej kapeli. Bogata aranżacja zdominowana przez syntezatory sprawia, że nogi same chodzą, ale jest to bardzo seksowny i niegrzeczny taniec.
Na składance „For the Masses” znalazł się cover tego utworu w wykonaniu kapeli Roberta Smitha, który stworzył równie dynamiczną kompozycję, ale z rozmytą aranżacją i przytłumionym wokalem. The Cure pojawi się już 20 października 2016 roku w Łodzi, ale fani raczej nie mogą liczyć na to, że kapela wykona ten kawałek.
9. Scott Weiland - „But Not Tonight”
Pierwszy singiel promujący album „Black Celebration” ukazał się na jego amerykańskim wydaniu i na soundtracku do filmu „Dzisiejsze dziewczyny”. Kompozycja otrzymała drugie życie za sprawą interpretacji Scotta Weilanda. Jego wykonanie jest spokojniejsze, bardziej intymne i wydobywa z oryginału niesamowitą głębię. Mając świadomość, że wokalista zmarł 3 grudnia 2015 roku w wieku 48 lat, ten numer jeszcze mocniej chwyta za serce.
10. In Flames - „Everything Counts”
Utwór pochodzi z 3. albumu zatytułowanego „Construction Time Again”, na którym muzycy ujawnili swoje zafascynowanie muzyką industrialną łącząc ją z chwytliwymi melodiami i tekstami o zabarwieniu politycznym. Ich styl muzyki miał się wkrótce wykrystalizować, jak również i wizerunek. W klipie do tego numeru nie widać jeszcze czarnego image'u, ciuchów w stylu sadomaso, młotów i metalowych łańcuchów.
Za to In Flames postanowił zaserwować fanom ten kawałek w wersji z przytupem. Ostre gitary, wrzaski wokalisty i zabójcze solo gitarowe - to wszystko sprawia, że utwór jest nie do poznania. Ta wersja ukazała się na krążku „Whoracle” z 1997 roku.
Znacie jeszcze inne rockowe i metalowe covery Depeche Mode?
Oceń artykuł