Behemoth nagrał najlepszą metalową płytę XXI wieku. Tak twierdzą brytyjskie media

Brytyjski "Metal Hammer" okrzyknął album "The Satanist" Behemotha najlepszym metalowym krążkiem metalowym XXI wieku. Magazyn przedstawił swoje argumenty.
W lutym 2019 mija 5 lat od wydania dziesiątego albumu studyjnego grupy Behemoth "The Satanist". I chociaż to "Evangelion" sprawiła, że ekipa Nergala raz na zawsze wyszła z metalowego podziemia, to jej następczyni, również jest przełomem w działalności formacji. Po premierze zarówno fani jak i krytycy zachwycili się nad nowym materiałem. Chociaż płyta brzmi inaczej niż dotychczasowe dokonania Behemotha i zdarzyli się też tacy, którzy zarzucają Nergalowi nadanie zbyt łagodnego kierunku jego muzyce, to jak się okazuje, dla niektórych mediów album jest wręcz "ikoniczny".
"The Satanist" Behemoth to najlepsza płyta XXI wieku?
O płycie "The Satanist" wiele ciepłych słów napisał brytyjski "Metal Hammer", który okrzyknął płytę najlepszym krążkiem metalowym XXI wieku. Magazyn podkreślił, że krążek jest wyjątkowy także ze względu na swoją historię. Dayal Patterson nawiązał w swoim artykule do choroby Nergala, która według niego sprawiła, że album jest o wiele bardziej szczery i osobisty niż poprzednie. Tezę tę zdają się potwierdzać słowa Nergala, które zacytował dziennikarz:
Ta płyta to nie jest moja odpowiedź na walkę z białaczką, raczej reakcja na to wszystko, co się zdarzyło w moim życiu. Byłem zmuszony przedefiniować siebie jako człowieka.
Według Pattersona, dzięki tak osobistemu podejściu Nergala do płyty, udało mu się osiągnąć coś, co nie pojawiło się jeszcze w Behemocie na taką skalę.
"The Satanist" wykorzystuje energię Watain, tematy okultystyczne oraz osobiste wezwanie do oświecenia. Ponadto zawiera jeszcze szerszą niż dotychczas, oczyszczającą paletę prawdziwych emocji. Arcydzieło Behemotha to nie tylko powrót Nergala do zdrowia, ale też szczytowe osiągnięcie dla metalu.
Sprawdź: >>Płonący krzyż i anioł w klipie Behemotha do "Ecclesia Diabolica Catholica"<<
Oceń artykuł