Bono: Wydarzenia w Paryżu to bezpośredni atak na muzykę

Zamach terrorystyczny w czasie koncertu Eagles Of Death Metal wstrząsnął całym światem. Zespół U2, który przebywał w tym czasie w Paryżu złożył hołd ofiarom tych tragicznych wydarzeń. Jak sprawę komentuje wokalista grupy?
13 listopada 2015 roku zespół akurat przebywał w AccorHotels Arena. Gdy tylko ochrona dowiedziała się o atakach, kapela została ewakuowana i śledziła na bieżąco wydarzenia w mediach.
Jak przyznaje Bono nikt nie mógł uwierzyć w to, co działo się wówczas w mieście:
Nasza ochrona szybko zareagowała i zostaliśmy bezpiecznie ewakuowani. Zebraliśmy się wszyscy, oglądaliśmy telewizję i tak jak inni nie wierzyliśmy w to, co się dzieje.
Wokalista nadal nie może dojść do siebie po tych wydarzeniach, a fakt, że ataki dotknęły fanów muzyki rockowej jest dla niego szczególnie bolesny:
Myślami jesteśmy z fanami Eagles Of Death Metal. Jeśli się nad tym zastanowić, większość ofiar to fani muzyki. Jest to pierwszy bezpośredni atak na muzykę w tej, tak zwanej wojnie z terroryzmem, czy jakkolwiek ją się określa.
Bono zaznacza również, że ofiarą ataków mógł być dosłownie każdy, nawet sam zespół U2:
Jest to bardzo przykre. Są to nasi ludzie. To mogłem być ja czy ty na koncercie, w tym miejscu. Tej rzeźni dokonano z zimną krwią i mocno mną to wstrząsnęło. Nie mogę tego wybić sobie z głowy.
Dzień po zamachach muzycy złożyli kwiaty niedaleko Bataclan Theatre, gdzie doszło do ataku terrorystycznego, by oddać hołd ofiarom piątkowego zajścia:
U2 jest obecnie w trasie koncertowej po Europie i na 14 oraz 15 listopada 2015 zaplanowane były występy w Paryżu, które miały być transmitowane przez HBO. Koncerty oczywiście nie doszły do skutku i zostały przełożone, co według Bono, nie było decyzją zespołu:
Koncert został odwołany, szczerze i doskonale rozumiem dlaczego... To, kiedy wrócimy zależy od francuskich władz oraz miasta.
Jak na razie nie wiadomo kiedy odbędą się występy U2 w Paryżu. Bono liczy, że nastąpi to już wkrótce:
Muzyka jest bardzo ważna. Myślę, że U2 ma pewną rolę i nie mogę się doczekać, kiedy wrócimy do Paryża, żeby zagrać. To jest coś, co wyczuwam w wiadomościach, które dostaję od fanów - ci ludzie nie będą narzucać nam praw i za nas decydować.
W zamachu terrorystycznym w czasie koncertu Eagles Of Death Metal zginęło 118 osób - jedną z nich był Nick Alexander, członek ekipy kapeli. Większość zespołów, które miały grać w Paryżu, odwołało koncerty.
Nieopodal miejsca tragedii nieznany pianista wykonał „Imagine”, by ukazać swój sprzeciw. Kondolencje nadal płyną z całego świata.
Oceń artykuł