Decapitated pozywa angielską wytwórnię

Zespół zamierza drogą sądową dochodzić swoich praw. W jaki sposób kapela zbierze na to środki?
Jeszcze w sierpniu 2015 roku Decapitated chciał rozwiązać problem z wytwórnią Earache Records dotyczący praw autorskich. W odpowiedzi firma usunęła wszystkie utwory kapeli wydane pod jej szyldem z serwisów streamingowych.
Decapitated podpisał kontrakt z Earache w 1999 roku. Kapela była zobowiązana do nagrania 4 albumów i z tego się wywiązała. Mowa tutaj o płytach „Winds of Creation”, „Nihility”, „The Negation” oraz „Organic Hallucinosis”.
Jednak zespół nie dostał pieniędzy za swoją pracę, bo wytwórnia nie wypłaciła grupie tantiem, zaś umowa wygasła 10 lat temu.
Jak przyznał Vogg obie strony spotkają się już wkrótce na rozprawie:
W tym momencie kierujemy sprawę do sądu i w tym celu wypuszczamy limitowany T-shirt, który będzie sprzedawany w celu zgromadzenia funduszy na prawników, sprawę itd.
W ten sposób muzycy proszą o wsparcie ze strony fanów, by „sprawiedliwości stało się zadość”.
Zobaczcie, jak prezentują się koszulki 20 Years of Madness, które wydano specjalnie na ten cel:
Bluzę można nabyć w cenie 174,39 złotych, zaś koszulkę za 87,17 złotych. Jak zapewnia kapela sklep należy do zespołu, więc na pewno pieniądze za koszulki bezpośrednio trafią do formacji.
Posłuchajcie, co jeszcze w tej sprawie powiedział Vogg:
Decapitated zmienił wytwórnię w 2011 roku podpisując umowę z Nuclear Blast i wydając „Carnival Is Forever” w tym samym roku.
Zespół nie ma ostatnio szczęścia, bo w 2015 roku został zmuszony do odwołania koncertów po Ameryce Północnej z Soulfly. Wszystko z powodu tego, że kapela nie dostała wiz.
Wesprzecie zespół Decapitated w walce z wytwórnią?
Oceń artykuł