Dlaczego zremasterowany „Master of Puppets” jeszcze się nie ukazał?

Maciej Daszuta
26.10.2016 09:16
Dlaczego zremasterowany „Master of Puppets” jeszcze się nie ukazał? Fot. Greg Allen / Invision / AP / link / East News

Lars Ulrich ujawnił, że klasyczny album Metalliki - „Master of Puppets” został w pełni zremasterowany. Pierwotnie miał on być wydany razem z książką „Back to the Front”, która wyszła jeszcze w sierpniu 2016 roku.

Choć planowo odnowiona wersja ostatniego albumu Metalliki z Cliffem Burtonem na basie miała być już dostępna, data jej premiery została ostatecznie przesunięta. Lars Ulrich wyjaśnił, że na drodze ponownemu wydaniu albumu, który na stałe zmienił oblicze nie tylko thrash metalu, ale także całego metalu jako takiego, stanęły prace nad nową płytą, która ma ujrzeć półki sklepowe już 18 listopada 2016 roku.

„Master of Puppets” jest w zasadzie gotowy, jednak wtedy pojawił się „Hardwired” - nowe albumy zawsze stoją na drodze! Mieliśmy wypuścić zremasterowanego „Master of Puppets” razem z książką pióra Matta Taylora „Back to the Front”, która ma 9,000 stron.

Wyjawił, z jakiego powodu nie udało się wydać albumu jednocześnie z „Back to the Front”:

Mieliśmy wydać nagranie razem z książką, jednak jej premiera była zależna od wydawców i nie mieliśmy na to wpływu.

Lider Metalliki powiedział też o tym, na kiedy planowana jest premiera odświeżonego „Master of Puppets”:

Dlatego wstrzymaliśmy wydanie „Master of Puppets” i teraz pojawi się prawdopodobnie w następnym roku. Będziemy kontynuować wypluwanie ich nowych wydań, jednak zrobiliśmy sobie przerwę w związku z nowym albumem, „Hardwired”.

Lars Ulrich dodał, że oprócz odnowionej wersji trzeciego albumu Metalliki zespół ma w rękawie także kilka innych asów:

Jednak „Master of Puppets” jest ukończony! Mamy pewne czadowe, szalone plany - mało znane koncerty, wszelkie rodzaje zajebistych rzeczy i - miejmy nadzieję - wydamy to wszystko w przyszłym roku.

Wygląda na to, że tytuł nowego krążka jest przydługi nawet dla założyciela Metalliki, ewentualnie źle mu się kojarzy, bo woli nazywać go „Hardwired” niż pełnym tytułem, który brzmi „Hardwired... To Self-Destruct”.

Uważacie, że „Master of Puppets” w wersji remastered będzie brzmiał lepiej, czy może będzie to zbędne wydawnictwo mające na celu wyłuskanie kolejnych dolarów od wiernych fanów?

Maciej Daszuta Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.