Pomnik Michaela Jacksona zniknął z muzeum w Manchesterze

Po niemal 10 latach z National Football Museum w Manchesterze zniknął pomnik Michaela Jacksona. Rzecznik prasowy opowiedział, skąd taka decyzja.
Dwuczęściowy film dokumentalny "Leaving Neverland" namieszał jeszcze przed premierą. Produkcja opowiada historię dwóch młodych chłopców, którzy po latach opowiadają przed kamerami o przyjaźni z Michaelem Jacksonem. James Safechick i Wade Robson zdecydowali się ujawnić rzekomą prawdę o tym, jak muzyk molestował ich seksualnie w dzieciństwie. Po opublikowaniu pierwszego zwiastunu dzieła Dana Reeeda, stacje radiowe zaczęły powoli rezygnować z grania utworów Króla Popu. Na wypływające po raz kolejny na światło dzienne oskarżenia wobec artysty zareagowało także jedno z muzeów w Manchesterze.
Pomnik Michaela Jacksona zniknął z muzeum w Manchesterze
Jak donosi BBC, pomnik Michaela Jacksona został usunięty z National Football Museum w Manchesterze. Stało się tak tuż po premierze filmu "Leaving Neverland", dlatego można sądzić, że to reakcja na zarzuty molestowania wobec Jacksona, które pojawiły się w produkcji.
Figurę po śmierci artysty w 2009 roku zamówił Mohammed Al Fayed, ówczesny przewodniczący klubu piłkarskiego Fulham, który przyjaźnił się z muzykiem. Rzecznik prasowy National Football Museum wytłumaczył, skąd wzięła się decyzja o usunięciu monumentu, który stał tam od niemal 10 lat.
Decyzja została podjęta już wcześniej, a prace nad usunięciem posągu trwają już kilka miesięcy. To konsekwencja realizacji naszych bieżących planów, aby móc w lepszy sposób opowiadać o piłce nożnej.
Faktycznie pomnik budził kontrowersje już od chwili pojawienia się w mieście, a fani piłki wyśmiewali pomysł by łączyć sport z Królem Popu. Jednak Al Fayed nie zwracał na to uwagi i bronił posągu.
Zobacz też: >>10 największych hitów Króla Popu<<
Oceń artykuł