Jeremy Clarkson jedzie po Brianie Mayu: "Nie dajcie się zwieść"

02.02.2023 14:01
Jeremy Clarkson Fot. Photoshot/REPORTER/East News

A wszystko przez.... borsuki. Panowie mają różne zdania na temat tych zwierząt.

Drama na dziś - Jeremy Clarkson pojechał po Brianie Mayu z powodu... borsuków i to już kolejna taka sytuacja na przestrzeni 10 lat. Rozsiądźcie się wygodnie w fotelu, weźcie popkorn - zaczynamy niezłą opowieść.

Polecamy

Jeremy Clarkson jedzie po Brianie Mayu: "Nie dajcie się zwieść" 

Jeremy Clarkson znany z "Top Gear" ma program "Clarkson's Farm", w którym opowiada, jak zajmuje się swoją farmą. Okazuje się, że życie rolnika nie jest wcale proste, szczególnie, gdy musi zmagać się z borsukami. Fani Queen wiedzą, że Brian May od wielu lat jest obrońcą zwierząt - szczególnie działa na rzecz lisów i borsuków. I tutaj zaczyna się cała drama.

Jak podaje muzyka.interia.pl, Jeremy Clarkson przed premierą drugiego sezonu "Clarkson's Farm" stanął przed niezwykle trudnym dylematem (chcielibyśmy mieć takie problemy):

Pomyśleliśmy: "Co zrobimy?", bo jeśli chcesz zrobić popularny program, będziesz musiał mówić: "Och, spójrz na te małe, milutkie borsuki. Pomyślałem: "nie, to program o rolnictwie i stracisz swoją główną publiczność - rolników - jeśli nie powiesz prawdy mówiąc coś w stylu: 'Spójrz na te słodkie małe zwierzęta".

Polecamy

Przy okazji tych jakże ważnych rozkmin dostało się gitarzyście Queen:

Więc faktycznie nazwałem ich draniami i pokazałem ludziom, co faktycznie robią. To prawda. (...) To nie są miłe zwierzęta. Nie dajcie się zwieść Brianowi Mayowi. To jest to, co naprawdę robią borsuki. To jest to, ile bólu serca wywołują u ludzi, którzy pracowali przez pokolenia, aby zbudować farmę, która została doszczętnie zniszczona przez borsuki.

10 lat temu Clarkson również miał pretensje do Briana Maya, gdy przez borsuki zapadł się mur przy jego domu. Wówczas prowadzący napisał na Twitterze: "Drogi Brianie Mayu z Queen. Spójrz, co dranie borsuki zrobiły z moim murkiem"

Przypomnijmy, że w 2013 roku rząd Wielkiej Brytanii zgodził się na odstrzał borsuków ze względu na rzekome rozprzestrzenianie przez zwierzęta gruźlicy bydlęcej. Rezultatem działań rządu była śmierć 2263 zwierząt. W 2015 roku Brian May zaangażował się w akcję na rzecz ochrony borsuków i wziął udział w paradzie pogrzebowej tych zwierząt.

Polecamy
Aleksandra Degórska
Aleksandra Degórska Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.