Ayuwoki - kim jest przerażająca kukła Michaela Jacksona?

W ostatnich dniach przerażający byt przypominający króla popu, Michaela Jacksona, wzbudza przerażenie wśród użytkowników internetu. Czym lub kim jest Ayuwoki?
Przerażająca postać znana jako Ayuwoki rozprzestrzenia się niczym wirus na serwisach społecznościowych. Filmy i memy z jej udziałem są na prawdę przerażające i powodują u widzów lęk, niesmak i nocne koszmary. Dzisiejsze Archiwum Tajemnic, przeznaczane jest więc tylko dla widzów o mocnych nerwach.
Przerażająca kukła Michaela Jacksona
Tajemnicza postać nie jest niczym nowym, pojawiła się bowiem na You Tube już dziesięć lat temu, krótko po śmieci Jacksona. 26 lipca 2009 roku użytkownik thomasrengstorff dodał film z animowaną kukłą Michaela, który jest przerobioną wersją filmiku "Alive Elvis". Video nosi tytuł "My Ghoul Jackson".
Podobnie jak w przypadku Momo, jest to w rzeczywistości rzeźba, która nota bene w pierwotnej wersji miała być Elvisem. Czy rzeźba jest przeklęta - tego nie wiadomo.
Ayuwoki przejmuje sieci społecznościowe
Za sprawą nowego filmu Dana Reeda "Leaving Neverland" i ogólnoświatowej dyskusji o rzekomym molestowaniu chłopców przez Michaela Jacksona postać ze starego filmiku powróciła i zawładnęła umysłami internautów.
Na kanwie ostatnich doniesień powstała creepypasta, według której Ayuwoki pojawia się w pokoju swojej ofiary i odśpiewuje wysokim głosem słynne "Hee-hee", znane z chociażby "Remember The Time", "Billie Jean" lub "The Way You Make Me Feel". Co dzieje się potem z ofiarą, tego nie wiadomo.
Co oznacza słowo Ayuwoki?
Samo słowo Ayuwoki, to kalambur zdania "Annie, are you okay?" pochodzącego z piosenki "Smooth Criminal".
Nowa wersja "My Ghoul Jackson" została opublikowana na You Tube 27 stycznia 2019 roku. Film nosi tytuł "El eni ayuwoki" i wzbudza przerażenie wśród użytkowników serwisu.
W sieci pojawiła się również masa memów, które internauci rozsyłają sobie w formie łańcuszków. Kto nie prześle treści dalej, zostanie odwiedzony przez Ayuwoki najniższej nocy.
Zjawisko staje się coraz bardziej popularne a dzieci i nastolatki, które dzielą się memem zaczynają cierpieć na zaburzenia snu, panikę i lęki.
Oceń artykuł