Fortnite świętuje Halloween dodając walki z bossami

Fortnite już dawno temu przestał być po prostu battle royal, często zmieniając zasady gry i dodając głębi do swojej rozgrywki. Z okazji Fortnitemares fani otrzymali nową formułę zabawy.
Nowy boss obecny w tytule to daleki kuzyn postaci, którą kojarzyć mogą gracze z "Fortnite: Save The World". W zapdejtowanym trybie Battle Royal około 20 graczy trafia w okolice centrum mapy, aby po kilku sekundach stanąć twarzą w twarz z Królem Burzy.
Fortnite z nowymi raidami
Gracze muszą unikać ataków laserem, spadających meteorów i zwalczać kolejne fale jego armii zombiaków. Dzięki współpracy muszą pokonać przeciwnika, atakując jedno z trzech miejsc na jego ciele, które są jego "piętami achillesowymi".
Raidy w świecie Fortnite przywodzą skojarzenia z podobnymi zadaniami stawianymi w takich tytułach jak World of Warcraft czy Destiny. Współpraca między graczami pozwala im pokonać o wiele potężniejszego przeciwnika, od tych których normalnie spotykamy na serwerach PVE.
Dla fanów Fortnite'a jest to pierwsza okazja, aby wziąć udział w tego typu wydarzeniu. Jednak przez lata istnienia gracze przyzwyczaili się, że Epic Games nie boi się zmieniać swojego tytułu, szukając nowych, ekscytujących sposobów na przyciągnięcie do gry kolejnych ludzi.
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy firma wprowadziła możliwość ożywiania poległych kolegów z drużyny i wytworzyła dosyć mocne schematy współpracy wśród wielu teamów. Teraz wasza dotychczasowa taktyka może być przetestowana przy okazji większego wyzwania.
Gracie w Fortnite?
Zobacz także: Fortnite z najgorszym wynikiem sprzedażowym od dwóch lat
Oceń artykuł