Johnny Depp opowiedział o nadużywaniu leków, problemach ze sławą i relacji z Amber Heard w trakcie niedawnych rozpraw

Od kilku dni trwa wysokoprofilowa rozprawa sądowa między Johnnym Deppem a Amber Heard. Od kilku dni Depp składa zeznania w sprawie zniesławienia, którego miała się dopuścić Heard. O czym opowiada gwiazdor "Piratów z Karaibów"?
Johnny Depp zdradza kulisy swojego życia prywatnego w rozprawie sądowej przeciwko Heard
"Moim celem jest odnalezienie prawdy" - powiedział w sądzie Johnny Depp, który nareszcie zabrał głos w trakcie rozpraw sądowych w procesie o zniesławienie przeciwko Amber Heard, która oskarżała go o uzależnienie od alkoholu, narkotyków, a także znęcanie się nad nią psychiczne i fizyczne.
Aktor odniósł się najpierw do oskarżeń o przemoc domową, której miał się dopuszczać wobec Heard, gdy byli jeszcze małżeństwem:
To był dla mnie kompletny szok. Ta sprawa nie potrzebowała pójść w tym kierunku, bo nigdy nic takiego nie miało miejsca. Były kłótnie, sytuacje konfliktowe, ale nigdy nie dopuściłem się do tego, by uderzyć pannę Heard w żaden sposób, tak samo jak nikogo innego.
Gwiazdor "Piratów z Karaibów" zaznaczył również, co tak naprawdę zmotywowało go do pozwania Heard o zniesławienie - uważa, że musi to zrobić ze względu na swoje dzieciaki, a także ludzi, którzy wspierali go w trakcie jego życia i kariery:
Jednego dnia jesteś Kopciuszkiem, a w trakcie ułamka sekundy stajesz się Quasimodo. Nie zasługiwałem na to. Nie zasługiwały też na to moje dzieci, ani ludzie, którzy wspierali mnie przez te wszystkie lata.
Aktor dość ekstensywnie opisywał swój okres dorastania w rodzinie robotniczej, gdzie znęcała się nad nim matka, która nadużywała "pigułek na uspokojenie". Depp przyznał, że w wieku 11 lat zaczął je podkradać, żeby "nieco uśmierzyć ból", który towarzyszył jego traumatycznemu okresowi dojrzewania.
To uzależnienie ciągnęło się za nim przez lata i jak sam stwierdził w pewnym momencie traktował je jako "medykamenty", mówiąc, że nigdy nie pił alkoholu i nie brał pigułek "by imprezować".
Nie jestem jakimś psycholem, który potrzebuje być naćpany albo pijany przez cały czas. Przez wiele lat byłem totalnie trzeźwy. Nawet kiedy byłem z panną Heard i siedzieliśmy z jej przyjaciółmi, oni pili wino, a ja paliłem marihuanę. Śmiali się ze mnie, że mam "niezwykłą tolerancję", bo nigdy nie było po mnie widać. Nawet jeżeli kręciło mi się w głowie, to nikt by nie poznał po mnie, że paliłem.
W trakcie rozprawy zabiorą głos również James Franco, Paul Bettany (do którego Depp miał wysyłać wysoce niestosowne smsy na temat Heard), a także Elon Musk, z którym Heard przez jakiś czas była związana oraz oczywiście Amber Heard. Przesłuchania trwają od poniedziałku do czwartku, piątki są wolne.
Oceń artykuł