Batalii między Scarlett Johansson i Disneyem ciąg dalszy. Aktorka stwierdziła, że firma jest "mizoginiczna"

To definitywny koniec współpracy Scarlett Johansson z Marvelem/Disneyem. Aktorka wciąż walczy z firmą w sądzie, wyzywając ich od mizoginów.
Czarna Wdowa - Scarlett Johansson wciąż walczy z Disneyem
Disney kilka tygodni temu zdradził, że ScarJo dostała 20 milionów dolarów za występ w "Czarnej Wdowie" - to sama stawka za występ w filmie, bez żadnych dodatków wynikających z bonusów po premierze. Johansson nadal twierdzi jednak, że w jej umowie został ustawiony zapis, który "gwarantował, że wydawnictwo będzie dostępne tylko i wyłącznie w kinach".
W sprawę zaangażował się nawet szef Disneya, Bob Chapek, który 12 sierpnia publicznie skrytykował Johansson za to, że nie zrozumiała własnej umowy. Disney kilka dni później stwierdził to samo w swoim oficjalnym wniosku:
Chociaż Marvel i Disney podzielają frustrację Johansson związaną z obecnymi warunkami pandemicznymi, to jej zarzuty o to, że Marvel złamał warunki umowy, a Disney na to pozwolił, są zwyczajnie bezpodstawne. Żaden punkt umowy nie twierdzi, że "szeroka premiera kinowa" musi być też "wyłącznie w kinach".
Dalej czytamy:
Z kontraktu nie wynika, że film musi być nawet opublikowany - a co dopiero tylko w kinach. Co więcej, jakakolwiek dystrybucja w kinach będzie satysfakcjonująca, jeśli produkcja pojawi się na "co najmniej 1500 ekranach". I chociaż film zadebiutował w trakcie kryzysu zdrowotnego, to Marvel dotrzymał swoich obietnic.
Cała sprawa z dnia na dzień staje się coraz brzydsza - Scarlett Johansson i jej prawnicy szybko odpowiedzieli na słowa Disneya:
Po tym, gdy Disney odpowiedział na nasz pozew mizoginicznym atakiem przeciwko Scarett Johansson, teraz firma próbuje zamieść sprawę pod dywan i przenieść się za kulisy. Dlaczego Disney tak bardzo boi się dyskutowania na temat tej sprawy publicznie?
Trudno jest przewidywać, która strona ma tak naprawdę rację. Szkoda, że ponad 10-letnia współpraca między aktorką a studiem kończy się pozwem. Pewne jest natomiast to, że Scarlett Johansson raczej nigdy nie pojawi się już w roli Czarnej Wdowy.
Oceń artykuł