"W2": Teaser nowego filmu Smarzowskiego pojawił się i zaraz zniknął. Nawiązywał do strajku kobiet

Wojciech Smarzowski zakończył zdjęcia do swojego nowego filmu o roboczym tytule "W2". Z tej okazji zaprezentowano krótki teaser filmu nawiązujący do strajku kobiet, który bardzo szybko zniknął z sieci. Na szczęście w internecie nic nie ginie i wciąż możecie go obejrzeć.
Studio filmowe Metrage odpowiedzialne za produkcję najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego w ubiegłym tygodniu ogłosiło zakończenie zdjęć do "W2". Z tej okazji podzieliło się garścią statystyk z planu i zaprezentowało teaser produkcji, bardzo mocno nawiązujący do strajku kobiet. Wideo zniknęło wprawdzie z profili społecznościowych producenta, ale na szczęście udało nam się je odnaleźć gdzie indziej.
Teaser "W2" - nowego filmu Smarzowskiego
Wideo ma zaledwie kilkadziesiąt sekund i zdradza bardzo niewiele, jeśli chodzi o treść nadchodzącego filmu. Potwierdza głównie to, co wiedzieliśmy już wcześniej - "W2" jest związany z "Weselem", które Wojciech Smarzowski nakręcił ponad 15 lat temu. Nie będzie to jednak sequel w klasycznym rozumieniu, a raczej nowa historia na ten sam temat.
Sam teaser jest natomiast bardziej "okolicznościowy" niż promocyjny, gdyż jego motywem przewodnim jest hasło strajku kobiet. Na moment pojawia się też wykrzykująca to hasło ekipa filmowa, na tle wyświetlonej na ścianie błyskawicy. Materiału niestety nie da się już zobaczyć na profilu studia Metrage, ale dzięki gwieździe produkcji, Michalinie Łabacz, wciąż możemy obejrzeć go na Instagramie.
Warto przypomnieć, że bardzo podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku, kiedy zwiastun filmu "Kler" zniknął z sieci w 24 godziny od premiery. Wówczas z pierwszej wersji usunięto jedną scenę, po czym wideo powróciło w nowej formie, co dystrybutor Kino Świat tłumaczył kosmetyczną poprawką. O komentarz w sprawie zniknięcia teasera "W2" poprosiliśmy Studio Metrage. Póki co czekamy na odpowiedź.
"W2": O czym będzie nowy film Smarzowskiego?
Podobnie jak w "Weselu" z 2004 roku, akcja nowego filmu będzie rozgrywała się w trakcie jednego dnia podczas przyjęcia weselnego. Panna młoda również będzie w ciąży, a jej ojciec w trakcie imprezy będzie załatwiał swoje interesy. Tym razem jednak równolegle będzie toczyła się także historia z przeszłości, osadzona w 1941 roku. Obydwa wątki będą składały się na obraz relacji polsko-żydowskich. A znając filmografię Smarzowskiego, możemy być pewni, że nie będzie łatwo i przyjemnie się temu obrazowi przyglądać. Jak zapowiada Studio Metrage:
Będziemy mieli do czynienia z arcydziełem, kinem dojrzałym, przejmującym i mądrym.
W opisie filmu "W2" udostępnionym na oficjalnej stronie producenta czytamy także:
Są w tym filmie niesamowite zwroty akcji, jest trudna historia, są wyraziści bohaterowie i mocne środki wyrazu. To Smarzowski jakiego znamy i kochamy, jakiego się boimy, jakiego podziwiamy za odwagę i konsekwencję. Zachował wszystkie swoje walory i dodał kolejne.
"W2" - obsada i twórcy
W obsadzie zobaczymy zarówno gwiazdy filmów Smarzowskiego, jak i kilka nowych twarzy. W głównych rolach wystąpią Michalina Łabacz ("Wołyń"), Agata Kulesza ("Róża") oraz Robert Więckiewicz ("Pod Mocnym Aniołem", "Kler"). W "W2" grają także Przemysław Przestrzelski, Henryk Gołębiewski, Mateusz Więcławek oraz Andrzej Chyra.
Tradycyjnie autorem zdjęć jest Piotr Sobociński Jr., a muzykę skomponował Mikołaj Trzaska. Za scenografię odpowiada Marek Warszewski ("Miasto 44", "Wataha"), kierownikiem produkcji jest Piotr Bogusz. "W2" to roboczy tytuł nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego. Oficjalny poznamy z pewnością bliżej premiery. Wtedy też możemy spodziewać się pełnego zwiastuna. Film ma trafić na ekrany jesienią 2021 roku.
Oceń artykuł