Thanos pojawił się w pierwszej części "Iron Mana" i nikt tego nie zauważył? Nowa teoria fanów

Thanos był pierwszym przeciwnikiem Iron Mana, a fani filmów Marvela tego nie dostrzegli? Według nowej fanowskiej teorii Szalony Tytan jest obecny w uniwersum od samego początku MCU.
Kiedy Thanos po raz pierwszy pojawił się na dużym ekranie? W scenie po napisach w "Avengers" z 2012 roku - odpowie każdy szanujący się widz filmów Marvela. Ale czy na pewno? Wielu fanów uważa, że Szalony Tytan zadebiutował wiele lat wcześniej, tylko nikt go nie zauważył.
Thanos w "Iron Manie" z 2008 roku?
Kinowy świat Marvel Studios w 2018 roku obchodził swoje 10-lecie. To właśnie wtedy nastąpił początek końca prowadzonej od dekady historii nazwanej Infinity Saga, rozpoczętej filmem "Iron Man". Pod koniec "Avengers" okazało się, że fabuły poprzednich produkcji zmierzają w jednym kierunku prowadzącym do wyjaśnienia istoty Kamieni Nieskończoności i konfrontacji z Thanosem. Czy to jednak możliwe, że Szalony Tytan zadebiutował już w pierwszej przygodzie Tony'ego Starka?
Takie sugestie pojawiły się jakiś czas temu na Reddit.com. Użytkownik SpicyHotJew zasugerował, że Thanos i pierwszy wróg Iron Mana - grany przez Jeffa Bridgesa Obadiah Stane, znany również jako Iron Monger, to w rzeczywistości jedna i ta sama osoba. Wszystko zaczęło się od ujęcia z "Avengers: Infinity War", na którym Thanos pochyla się nad pokonanym Starkiem w dokładnie w taki sam sposób jak kilka lat wcześniej zrobił to Stane.
Bracia Russo - twórcy filmu dość szybko sprostowali jednak, że zarówno "Infinity War", jak i "Endgame" są naszpikowane cytatami z poprzednich produkcji MCU w ramach hołdu złożonemu całemu kinowemu uniwersum. Niektórzy fani sądzą, że jest jednak inaczej, tym bardziej że na jednej scenie podobieństwa między Stane'em a Thanosem się nie kończą.
Obaj przeciwnicy są do siebie łudząco podobni. Nie chodzi jedynie o fizyczne podobieństwo (łysa głowa i zmarszczki na brodzie przypominające zarost Stane'a), ale również sposób działania. Warto zwrócić uwagę, że zarówno Thanos, jak i Iron Monger manipulowali osieroconymi dziećmi, by osiągnąć swoje cele. Szalony Tytan wziął pod opiekę Gamorę i Nebulę, które stały się jego zabójczyniami, a Stane owinął sobie wokół palca Starka, który na jego polecenie konstruował różnego rodzaju bronie. Obaj mieli też rzeszę zaufanych pomocników, którzy jednak nie wywiązywali się należycie z powierzonych im zadań. Zarówno Stane jak i Thanos brali wówczas sprawy w swoje ręce.
Czy Obadiah Stane jest Thanosem?
Podobieństwa nie są jednak żadnym dowodem na to, że Stane rzeczywiście jest Thanosem. Fani zaczęli jednak snuć domysły na temat tego, jak uargumentować swoją teorię. Najprostszym rozwiązaniem byłoby podszycie się pod Stane'a przez fioletowego kosmitę lub zmanipulowanie prawdziwego mężczyzny za pomocą Kamienia Umysłu, który trafił w ręce Szalonego Tytana jako pierwszy. Podobnie postąpił przecież Loki, który opętał umysł profesora Erika Selviga.
Nawet jeśli Thanos nie był dosłownie Stane'em, mógł użyć go jako swego rodzaju tajnego agenta na Ziemi, dzięki czemu wiedział jak odnaleźć się w świecie Avengers. Zastanawiająca jest też relacja, jaką Thanos żywił w stosunku do Starka. Doceniał jego osiągnięcia go i w pewien sposób podziwiał Iron Mana. Tego typu reakcje nigdy nie pojawiły się w przypadku innych, o wiele bardziej nobliwych herosów, jak Kapitan Ameryka, czy Thor. W zachowaniu Thanosa widać więc pozę, którą przybrałby dawny mentor Tony'ego.
Warto też pamiętać o innej teorii związanej ze Stane'em. Według niektórych miłośników MCU dawny współpracownik Howarda Starka miał być członkiem, jeśli nie sekretnym przywódcą Hydry, którą z kolei z oddali mógł zarządzać Thanos. W końcu złowroga organizacja podobnie jak Szalony Tytan również dążyła do zdobycia wszystkich Kamieni Nieskończoności. Być może celem było przekazanie artefaktów Thanosowi po wykonaniu zadania. Poza tym Project Insight miał za zadanie zlikwidować potencjalne zagrożenia dla Hydry - czyli w większości superbohaterów. Być może po to, by nie próbowali w przyszłości przeszkodzić w planach Szalonego Tytana.
Oczywiście powyższe przypuszczenia wydają się niezwykle atrakcyjne. W wielu aspektach zmierzają jednak w kierunku nadinterpretacji rzeczywistych zamierzeń twórców filmów Marvela. Zbieżności między produkcjami można tłumaczyć nie tylko hołdem złożonym 10-letniej historii kinowego świata, ale również pewną schematycznością w budowaniu postaci przez hollywoodzkich twórców. Podobieństwa mogą więc wynikać z usystematyzowanych zasad panujących w branży filmowej, charakterystycznych szczególnie w przypadku blockbusterów.
Oficjalnie Stane i Thanos to dwie różne, niepowiązane ze sobą bezpośrednio postacie. Trudno jednak przewidzieć, na jakie zaskakujące pomysły wpadną twórcy zbliżających się wielkimi krokami Faz MCU. Być może fanowska teoria z czasem znajdzie swoje potwierdzenie w kinie.
Oceń artykuł