Joey Jordison: Lars Ulrich to jeden z najlepszych perkusistów

Robert Skowronski
23.06.2016 08:23
|north Fot. Greg Allen / Invision / AP / link / East News; East News

Nie każdy decyduje się na taką opinię. Jednak w oczach byłego perkusisty Slipknota, Lars Ulrich jest jednym z najlepszych bębniarzy, jakich nosił ten padół ziemski.

Duńczykowi z pewnością nie można odmówić talentu oraz tego, że wraz ze swoim zespołem wywarł ogromny wpływ na muzykę metalową i kolejne pokolenia chwytających za pałeczki. Ale czy aby na pewno garowy Metalliki jest aż tak genialnym instrumentalistą? Sami przecież wytypowaliśmy 10 perkusyjnych wpadek Larsa Ulricha, które świadczą, że o tym, że potknięcia zdarzają mu się dość regularnie.

Joey Jordison ma jednak inne podejście do kolegi Jamesa Hetfielda. Być może nawet osobiste, gdyż perkusista Metalliki znalazł się na jego liście bębniarzy, którzy sprawili, że sam zabrał się za grę za zestawem. W tym spisie znaleźć można takie nazwiska, jak John Bonham, Neil Peart, Keith Moon, Bill Ward, Charlie Benante, Brann Dailor, Danny Heifetz, Hellhammer, Dave Lombardo, czy właśnie Lars Ulrich.

Wiele osób wylewa na tego gościa wiadro pomyj, ale powinni zamknąć swoje pieprzone gęby, bo Lars jest prawdopodobnie jednym z najlepszych i najbardziej innowacyjnych perkusistów w historii. Byłem z nim w trasie i każdego wieczoru patrzyłem jak gra - jego podwójna stopa zawsze trafiała w punkt. Jest też świetnym biznesmanem, który sprawia, że ten typ muzyki wciąż żyje - jest sercem całej cholernej społeczności, bo Metallica to królowie. Nigdy nie znajdzie się ktoś, kto ich zastąpi, a Lars jest tego dużą częścią. Bez tego człowieka i wpływu jego zespołu nigdy nie byłoby mnie w tym miejscu, w którym się znajduję.

Były perkusista Slipknota wspomniał także o festiwalu Download z 2004 roku oraz o tym, że między nim a Larsem Ulrichem zauważalne są różnice techniczne, ale czy miał na myśli to, że Duńczyk odstaje od niego poziomem?

Lars jest jednym z moich bogów. Ten gość rządzi i koniec kropka. Kiedy poproszono mnie o zastąpienie go na Download, to oczywiście znałem każdą partię, bo od zawsze miał on na mnie ogromny wpływ. Pamiętam, jak grałem wszystkie jego kawałki dorastając i starając się być tak dobrym, jak on. Nasze techniczne możliwości są różne, ale nigdy nie będę tak dobry, jak on. Kocham człowieka.

Zobaczcie fragment wspomnianego przez Jordisona koncertu:

Jak już wspomnieliśmy Ulrich nie jest jedynym bębniarzem, na temat którego Jordison ma tak dobre zdanie. Muzyk wypowiedział się także o Davie Lombardo:

Już parę razy o tym wspominałem, ale w 1986 roku wszystkim czego pragnąłem było „Reign In Blood” Slayera. I w końcu dostałem płytę na Wielkanoc - tak fajni byli moi rodzice. To najlepsza hybryda speed i thrash metalu wszech czasów. Nic jej nie przebije. Lombardo jest pieprzonym bogiem perkusyjnej szybkości. Jego intensywność gry wciąż rozwala mi głowę. Byłem z nim w trasie i jest moim przyjacielem, a przy okazji jest jednym z najmilszych gości na świecie. Lombardo jest moją największą inspiracją w tym gatunku muzycznym.

Jordison zachwycił się także Fantomasem, a pierwszy koncert tej kapeli, który widział wywarł na nim ogromne wrażenie. Przyznał, że był to niepowtarzalny występ i z chęcią cofnąłby się w czasie, żeby móc to przeżyć jeszcze raz. Muzyk w ciepłych słowach wypowiedział się również o perkusiście Anthrax:

Charlie Benante ma w sobie ogień - trafia w punkt przy każdej okazji. Nieźle się napociłem będąc dzieciakiem i próbując się nauczyć partii podwójnej stopy z „A Skeleton In The Closet”. Doprowadzałem tym rodziców do szaleństwa. Charlie ponosi ogromną odpowiedzialność za szkolenie mnie, kiedy dorastałem. To jeden z moich największych bohaterów. Wciąż wygląda świetnie i dalej jest w niesamowitej formie. Gra obecnie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

Joey Jordison gra obecnie w zespole Vimic, w skład którego wchodzą Kalen Chase Musmecci, Jed Simon, Kyle Konkiel i Matthew Tarach, oraz Sinsaenum - tu w składzie pojawia się Attila Csihar znany z Mayhem i Sunn O))), Sean Zatorsky z Dååth i Chimaira, Frédéric Leclercq z DragonForce oraz Heimoth z Seth. Muzyk jest jednak otwarty na powrót do Slipknota, w którym nie gra od 2013 roku z powodu stwardnienia rozsianego, które go wówczas dotknęło.

A Wy jakich perkusistów cenicie?

Robert Skowronski Redaktor antyradia
TOP 5
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.