Jonathan Davis: Nu metal ostatnim prawdziwym nurtem rocka

Mateusz Wysokiński
07.11.2018 13:36
johanthan davis korn|undefined Fot. Retna/eastnews.pl

Lider grupy Korn, Jonathan Davis, wypowiedział się o nu metalu. Wokalista twierdzi, że wykonywany przez niego gatunek jest ostatnim kontynuatorem muzyki rockowej.

Nu metal jest gatunkiem kontrowersyjnym i wielu muzyków rockowych i metalowych nie ceni tego rodzaju muzyki. Sam Dave Mustaine nie przepada za gitarzystami numetalowymi. Innego zdania jest Jonathan Davis z Korna, który widzi w swoim zespole oraz w innych przedstawicielach nu metalu ostatnie prawdziwe gwiazdy rocka.

Jonathan Davis o numetalowcach

Frontman udzielił wywiadu swojemu koledze po fachu Jameya Jasty, wokalisty Hatebreed. Muzycy rozmawiali o tym, jakich wykonawców uważają za „prawdziwych spadkobierców rocka”. Jonathan Davis wskazał, że podobają mu się Bad Wolves oraz Five Finger Death Punch, ale nie uważa ich za prawowitych kontynuatorów gatunku, którzy będą rozpamiętywani po latach. Po wypowiedzeniu tych słów Davis określił, kto jego zdaniem jest prawowitym dziedzicem muzyki rockowej.

Zawsze powtarzam, że nu metal jest ostatnim, prawdziwym spadkobiercą rocka. Obecne zespoły są dobre, ale stanowczo nie są takim kalibrem jak my. Korn, Deftones i Limp Bizkit są ostatnimi, prawdziwymi „strażnikami dawnych czasów”. To my byliśmy ostatnimi gwiazdami rocka. Jednak te czasy już były i minęły. Nikt już nie osiągnie tego, co my osiągnęliśmy. Nikt nie ma takiego doświadczenia. Nie jestem jednak arogancki, ale w trakcie naszych karier zawsze było: My „przeciwko reszcie świata". Na samym początku byliśmy przeciwko Britney Spears i Backstreet Boys. Środowisko raperów także nas nienawidziło. To my zawsze staliśmy i stoimy ponad wszystkie gwiazdy pop.

Jonathan Davis opowiada o śmierci żony i przyszłości Korn

W trakcie wywiadu Jonathan Davis postanowił podzielić się swoimi odczuciami co do 2018 roku. Wokalista nie bał się opowiadać o wielkim żalu, jaki spotkał go po śmierci żony - Daven Davis. Żona wokalisty odeszła w sierpniu 2018 z powodu przedawkowania narkotyków. W trakcie pierwszego występu Jonathana Davisa z Kornem po tych tragicznych wydarzeniach, frontman grupy rozpłakał się na oczach tysięcy widzów. Na głowę numetalowca spadło samotne wychowanie dzieci, Pirata i Zeppelina.

W podcaście, wokalista unikał tematu  kolejnej płyty Korna. Jego poprzedni album "The Serenity of Suffering” wydany został w 2016 roku. Frontman obecnie skupił się na solowym projekcie. Jonathan Davis wydał w maju 2018 roku płytę „Black Labyrinth”, z którą koncertuje po USA.

Mateusz Wysokiński Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.