Marilyn Manson: Moimi bohaterami są David Bowie i Lucyfer

Maciej Koprowicz
06.10.2017 15:06
Marilyn Manson: Moimi bohaterami są David Bowie i Lucyfer Fot. Romana Makówka/Antyradio.pl, Barry Schultz/Sunshine/EAST NEWS, Pixabay

Lata lecą, ale król rockowego skandalu wciąż szokuje śmiałymi wypowiedziami.

Dziesiąty album Marilyna Mansona, „Heaven Upside Down” po wielu perturbacjach wreszcie trafił do jego fanów. Nowe wydawnictwo Briana Warnera nieuchronnie wiąże się z jego zwiększoną obecnością w mediach, a muzyk jak mało kto potrafi robić wokół siebie szum.

Przez 30 lat kariery Manson zdążył już chyba przyzwyczaić opinię publiczną do swojego skandalizującego wizerunku i nie szokuje tak, jak to robił w latach 90., gdy odnosił największe sukcesy. 48-letni artysta chyba też trochę spoważniał, co nie znaczy, że stał się dziadkiem z w kapciach i z fajką. Wciąż potrafi zaskoczyć śmiałym teledyskiem, jak w przypadku singla „We Know Where You Fu*king Live”, i wciąż uwielbia kreować wokół siebie aurę psychopaty w wywiadach. Jak sam podkreśla – dobrze wychowanego psychopaty.

Ostatnio udzielił długiego wywiadu magazynowi „Rolling Stone”. Z jego lektury możemy dowiedzieć się wielu pikantnych ciekawostek na temat artysty. Zapytany o swoich największych bohaterów, wymienił kilku słynnych rockmanów i… szatana.

Muzycznie – Bowie, Alice Cooper, Iggy Pop. Starałem się skoncentrować na jakiejś mitycznej istocie lub koncepcie. Zaczęło się to w mojej chrześcijańskiej szkole, od idei Lucyfera. Tak naprawdę wcale nie występuje w Biblii – to upadły anioł, który powiedział Bogu, że ma się pieprzyć.

Manson odrzucił religię, ale w swoim życiu kieruje się trzema ścisłymi zasadami. Jakimi?

Zasada pierwsza: Nie rób bitów, które dezorientują striptizerki. Mówiłem to kilku perkusistom, między innymi Joshowi Homme’emu i Dave’owi Lombardo ze Slayera. Zasada druga: Nie rób filmu, w którym nie ma jakiegoś romantycznego elementu. Może to być scena seksu albo nagość. Esencją marzeń i nadziei każdego człowieka jest, by znaleźć kogoś, z kim mógłby dzielić życie – chyba że jest kompletnym socjopatą. Postrzegam siebie jako dobrze wychowanego psychopatę, ale psychopaci nie mają w swoich działaniach elementu emocjonalnego. Zasada trzecia: Pamiętaj o pierwszych dwóch, ale pamiętaj też o swoich własnych radach. No i wąchaj kwiatki, zanim je podepczesz.

Skoro o seksie mowa… Dziennikarz zapytał wokalistę, co pamięta ze swojego rodzinnego miasteczka Canton.

To, że straciłem tam dziewictwo i w tym samym momencie złapałem mendy. To okropna rzecz, której się pozbyliśmy, odkąd kobiety zaczęły używać laserowej depilacji albo wosku, co eliminuje ryzyko wszy łonowych. Kto w dziesiątej klasie szkoły ma mendy? Chyba jedynie ta nieszczęśliwa, puszczalska czirliderka w Canton, Ohio.

W żywocie Briana nie brakowało też oczywiście narkotyków. Okazuje się, że są jednak takie, po którye na pewno by nie sięgnął.

Sól do kąpieli byłaby na szczycie listy. Paliłem ludzkie kości i brałem kwas. Nie chcę już tego robić, ponieważ wszystkie twoje demony pojawiają się, gdy palisz kości i bierzesz kwas. Im starszy jesteś, tym więcej demonów cię ściga i masz koszmary.

Na szczęście Manson ma też bardziej kulturalne rozrywki. Na przykład kino i seriale. Jest wielkim fanem serialu „Hannibal” i udało mu się zakupić bardzo nietypowy gadżet z planu.

Najmniej rozsądny zakup, jaki ostatnio zrobiłem pochodzi z aukcji przedmiotów z planu „Hannibala”. Kupiłem strój do zabijania, który ubierał, by mieć pewność, że nie zaplami krwią ciuchów i butów, jego fartuch, w którym gotował i który miał na sobie krew, nóż, odcięty język i ramię Anny Chlumsky. W serialu odcięto jej rękę. Poszedłem do twórcy serialu, Bryana Fullera, a on powiedział: „Och, słyszałem, że kupiłeś to wszystko”. Odparłem: „Powiedz Annie, że jestem wystarczająco bogaty, by kupić jej rękę i się nią brandzlować”.

Cały Marilyn. Także jego nowa muzyka trzyma poziom jego najlepszych osiągnięć. Album „Heaven Upside Down” ukazał się 6 października 2017. Promują go single „We Know Where You Fu*king Live” i „Kill4Me”. Część piosenek z nowej płyty polscy fani mogli usłyszeć już 21 lipca 2017 roku na koncercie artysty w katowickim Spodku na Metal Hammer Festival.

Maciej Koprowicz Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.