Nintendo po cichu podkręciło procesor Switcha. Gry ładują się dużo szybciej

Marcin Czajkowski
30.04.2019 13:13
swithc|undefined Fot. maxpixel.net/CC0

Nintendo Switch to najbardziej popularna z konsoli wielkiej trójcy. Jednocześnie, pod kątem specyfikacji, jest znacznie słabsza od PlayStation od Sony oraz Xboxa Microsoftu. Teraz odstaje trochę mniej.

W ostatniej aktualizacji Nintendo wprowadziło do Switcha nowy profil procesora, znacząco go podkręcając. Oprócz tego, wersja oprogramowania 8.0.0  dodaje m.in. opcję sortowania gier oraz nowe ikony profilu. Do tego połatano różne błędy, walcząc z exploitami wykorzystywanymi do łamania konsoli. Najciekawsze jest jednak zwiększenie mocy konsoli, które znacznie przyśpiesza ładowanie gier.

Przeczytaj także

Nintendo przyśpiesza Switcha… po cichu

Szybsze taktowanie procesora jest dostępne jako Boost Mode od wersji 8.0.0. Nintendo nie omieszkało pochwalić się nowymi funkcjami, jak te wspomniane wyżej, ale samo przyśpieszenie procesora… przemilczało. Kilku entuzjastów japońskiej marki jednak odkryło tą funkcję i zdradziło kilka szczegółów na jej temat.

Boost Mode zwiększa taktowanie procesora konsoli z 1 GHz na 1.75 GHz, ale tylko w niektórych sytuacjach. Oczywistą wydaje się dużo ładowanie gier - i właśnie tak Nintendo postanowiło zrobić użytek z overclockingu. Czas ładowania w tytułach takich jak Super Mario Odyssey czy The Legend of Zelda: Breath of the Wild, według doniesień graczy, skrócił się znacznie. Podczas wyświetlania ekranu ładowania Switch włącza tryb turbo i tym samym skraca o jakiś procent czasy wczytywania względem starszych wersji systemu. Chwilę po tym, zegar procesora spada do nominalnych wartości, by oszczędzić baterię.

O ile przyśpieszone zostało wczytywanie gier? Jeśli chodzi o Super Mario Oddysey - pierwsze ładowanie trwało wcześniej 33 sekundy, a po aktualizacji oprogramowania oraz samej gry ten czas został skrócony do 22 sekund.

flickr Fot. foto: flickr.com/CC0

W przypadku Zeldy wyniki również są całkiem zadowalające. Pierwsze wczytanie gry zostało skrócone z 31 do 21 sekund, natomiast błyskawiczna podróż zamiast 19 sekund - trwa 11.

Przeczytaj także

Dopalacz tylko dla gier Nintendo

Na razie nie wiadomo, czy zewnętrzne studia mogą korzystać z Boost Mode. Nintendo w ogóle nie chwaliło się wprowadzeniem tej funkcji, więc prawdopodobne jest, że pozostanie ona zarezerwowana tylko dla tytułów spod szyldu japońskiej firmy.

Obecnie na Switchu zagrać możemy (lub będziemy mogli) w te same tytuły AAA, które dostępne są na innych “dużych” konsolach. Wymienić tutaj warto chociażby Wolfenstein 2, DOOM, Skyrim, Assassin’s Creed III Remastered, Saints Row 3 czy Mortal Kombat 11. Większość z nich z pewnością sporo by zyskała mając do dyspozycji dodatkową moc obliczeniową.

Marcin Czajkowski Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.