Syn księdza zabił i zgwałcił światowej sławy badaczkę. Twierdzi, że namówiły go demony [ZDJĘCIA]

Makabryczna zbrodnia. Mężczyzna będący synem duchownego zabił i zgwałci kobietę, a jej zwłoki ukrył w bunkrze z II wojny światowej. Twierdzi, że winne są demony.
Choroba psychiczna czy próba zwalenia odpowiedzialności na kogoś innego? Bo w to, że za przerażającą zbrodnią z Grecji stały siły nieczyste, raczej nikt nie uwierzy. Tak jednak brzmiała linia obrony zwyrodnialca, który najpierw kilkukrotnie przejechał 59-letnią badaczkę, następnie ja zgwałcił i zostawił na pewną śmierć w bunkrze z okresu II wojny światowej.
Syn księdza zabił kobietę, bo opętały go demony
Chociaż najczęściej do makabrycznych zbrodni rodem z thrillerów i horrorów dochodzi w USA, czasem okropne sytuacje mają też miejsce na Starym Kontynencie.
Tak było w przypadku morderstwa z lata 2019 roku. Jak podaje portal ekathimerini.com, turyści zwiedzający Kretę znaleźli zmasakrowane zwłoki kobiety, które ktoś zostawił w bunkrze pamiętającym czasy II wojny światowej. Policja wszczęła śledztwo. Ofiarą była Suzanne Eaton - światowej sławy biolożka z Instytutu Maxa Plancka. Przyjechała na grecką wyspę z powodu odbywającej się tam konferencji naukowej. Nigdy nie wróciła już do domu.
Policji udało się wkrótce odnaleźć sprawcę przerażającej zbrodni. Okazało się, że jest nim 28-letni lokalny rolnik - Yiannis Paraskakis, który przyznał się do zbrodni. Mężczyzna jest synem prawosławnego duchownego i być może z tego powodu przed sądem zeznawał, że do morderstwa i gwałtu namówiły go demony.
Eaton w dniu swojej śmierci wstała rano i postanowiła wybrać się na przebieżkę. Pech chciał, że badaczka przebiegała akurat w okolicy, którą jechał Paraskakis. Mężczyzna dwukrotnie uderzył samochodem swoją ofiarę, a następnie przetransportował ją do bunkra. Konającą kobietę zgwałcił, na następnie zostawił na pewną śmierć. Biolożka nie była pierwszą ofiarą psychopaty. W wyniku śledztwa okazało się, że zaatakował też inne kobiety, które zgłosiły to władzom.
Na szczęście Paraskakis już nic nikomu nie zrobi. W połowie października 2020 roku odbył się proces mężczyzny. Bronienie się wyimaginowanym opętaniem nic nie dało. Grecki sąd skazał go na dożywocie.
Zobacz też: 12 najbardziej przerażających cytatów seryjnych morderców, tłumaczących ich motywy
Oceń artykuł