Pierdzenie aktora uratowało film. Nie mogli przestać się śmiać

W mediach społecznościowych Christopher McQuarrie, scenarzysta „Podejrzanych” z 1995 roku, wyjawił, że za sukces jednej z kluczowych scen filmu odpowiadają „improwizowane wzdęcia” Benicio del Toro.
Christopher McQuarrie chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Autor scenariusz do „Podejrzanych” z 1995 roku, który wyreżyserował Bryan Singer, nieraz bierze udział w sesjach pytań i odpowiedzi. Przy okazji jednego z takich spotkań, został zapytany o ikoniczną scenę przesłuchania w „Podejrzanych”. Ci, którzy widzieli film, wiedzą doskonale, o którą scenę chodzi. Podczas prezentacji podejrzanych, główni bohaterowie filmu w absurdalny sposób czytają żądane kwestie, a widzowie w ten sposób poznają ich charaktery. Scena nadaje też ton późniejszym scenom i całemu filmowi.
Jak się jednak okazuje, miała ona początkowo wyglądać zupełnie inaczej. Początkowo ustalono, że scena będzie poważna i zagrana dramatycznie. Jednakże chemia pomiędzy aktorami sprawiła, że ci nie potrafili przestać robić sobie żartów. Za największy ubaw odpowiadał Benicio del Toro i to, co wcześniej zjadł (stawiamy na golonko z fasolą).
Pierdzenie Benicio del Toro uratowało film. Stworzyli w ten sposób niezwykłą chemię
Jak ujawnił Christopher McQuarrie, Benicio del Toro miał podczas kręcenia sceny przesłuchania spory problem z gazami. Aktor miał puścić nawet kilkanaście głośnych bąków, co sprawiło, że jego partnerzy w tej scenie nie mogli przestać się śmiać. Według Kevina Pollacka, który brał udział w tej scenie, Benicio del Toro „pierdnął jakoś 12 razy pod rząd”.
Jak wytłumaczył scenarzysta, uratowało mu to jedną z kluczowych sekwencji filmu. Jego problem ze scenariuszem polegał na tym, że brakowało sceny, w której przestępcy nawiążą ze sobą więź. Poprzez naturalny, szczery śmiech powstała naturalna i szczera scena. „Czasem jesteś dobry, a czasem ktoś pierdzi”, podsumował McQuarrie.
To właśnie m.in. przez tę scenę oraz dzięki świetnemu zakończeniu, „Podejrzani” stali się kultową pozycją w swoim gatunku. Christopher McQuarrie natomiast dostał za swój scenariusz Oscara. Tę samą nagrodę otrzymał Kevin Spacey za najlepszego aktora drugoplanowego. McQ zajmuje się obecnie franczyzą „Mission Impossible” - najnowsza część „Mission Impossible: Dead Reckoning Part 1” będzie miał premierę już w lipcu tego roku.
Po więcej informacji zachęcamy was do odwiedzenia naszego Facebooka oraz Instagrama.
Oceń artykuł