Mariusz Duda: Nowa płyta Lunatic Soul to sposób na przetrwanie w dzisiejszych czasach

Aleksandra Degórska

03.11.2017 12:38

Mariusz Duda: Nowa płyta Lunatic Soul to sposób na przetrwanie w dzisiejszych czasach

Muzyk Riverside opowiedział przy okazji premiery albumu „Fractured” o powracającej modzie na syntezatory, pracy nad krążkiem i czerwonej kolorystyce płyty.

Tworzenie muzyki często jest terapią, która pomaga przetrwać trudne chwile. 2016 był ciężkim rokiem dla Riverside - 21 lutego 2016 w wieku 40 lat zmarł Piotr Grudziński i można sobie tylko wyobrazić, jak wielki to był cios dla muzyków.

Życie jednak płynie dalej - Riverside wydał 21 października 2016 książkę „Eye Of The Soundscape” i w kwietniu 2017 wyruszył w trasę Towards The Blue Horizon Tour. Natomiast Mariusz Duda znalazł czas w swoim napiętym grafiku, by ucieszyć fanów Lunatic Soul kolejnym albumem, tym razem utrzymanym w czerwonej kolorystyce.

Album „Fractured” ukazał się 6 października 2017 roku. Na płycie znalazło się 8 premierowych kompozycji dotyczących tematów straty, zmian, walki oraz prób przetrwania w nowej rzeczywistości. Fani dostali również klipy do singli „Anymore” czy „Moving On”.

5. album solowego projektu Dudy to bardzo osobista płyta dotycząca intymnych tematów. Dlaczego Mariusz Duda zdecydował się śpiewać o emocjach i czy utwory Lunatic Soul są w jakiś sposób związane z twórczością Riverside? O tym wszystkim opowiedział muzyk przy okazji premiery płyty „Fractured” redakcji Antyradio.pl.

Po raz pierwszy na płycie Lunatic Soul pojawiła się orkiestra Sinfonietta Consonus, ale to właśnie syntezatory stanowią dominantę tego albumu. Ostatnimi czasy można zauważyć pewną nostalgię za latami 80., która udzieliła się również Dudzie.

W przemyśle muzycznym wiele osób stara się brzmieć jak w czasach 80. i chętnie sięga właśnie po syntezatory. Dlaczego moda na takie brzmienie powróciła i dlaczego Mariusz Duda uważa, że już niebawem wszyscy zaczną tęsknić za latami 90.?

Aleksandra Degórska Redaktor antyradia