Metallica chciała wyrzucić Larsa Ulricha?

Skład „Czterech Jeźdźców” mógł wyglądać zupełnie inaczej i to jeszcze w połowie lat 80. To dlatego, że Metallica rozważała wyrzucenie z zespołu Larsa Ulricha.
Cliff Burton wydawał się być osobą niezastąpioną, jednak w wyniku tragicznych wydarzeń kapela musiała znaleźć innego basistę. W przypadku Larsa Ulricha członkowie grupy nie myśleli chyba o nim w kategoriach „niezastępowalności”, gdyż były plany pozbycia się małego Duńczyka ze składu.
Doniesienia te potwierdził Kirk Hammett. Gitarzysta przemilczał jednak jaki był powód tego, że w głowach muzyków narodziła się taka myśl. Może miało to związek z perkusyjnymi wpadkami perkusisty?
To stara historia. Z tego lub innego względu około 1985 roku byliśmy wkurzeni na Larsa i mogliśmy komuś na coś ponarzekać. A ta osoba podchwyciła to i uczyniła z tego coś znacznie większego niż w rzeczywistości było. Będąc szczerym Lars ma w sobie polot i to jeden z powodów, dla których go kocham.
Gdzie szukać korzeni tych doniesień? Wyszły one na jaw dopiero w 2009 roku za sprawą wypowiedzi Dave'a Mustaine'a - byłego członka Metalliki i obecnego lidera Megadeth. Twierdził on, że Scott Ian (gitarzysta Anthrax) wyznał mu, że na James Hetfield, Kirk Hammett i Cliff Burton planowali wyrzucić Larsa z zespołu. Miało to nastąpić po zakończeniu trwającej wówczas trasy koncertowej - ostatniej z oryginalnym basistą kapeli.
Sam Scott Ian nigdy nie zaprzeczył temu, że odbył taką rozmowę z Mustainem, a historię o Ulrichu przytoczył w swojej książce „I'm The Man: The Story Of That Guy From Anthrax”, ale także w wywiadach:
Mieli zamiar znaleźć nowego perkusistę. Wszystkich nas zamurowało, bo Metallica to była ich czwórka. Pytaliśmy czy oni tak na serio i odpowiedzieli nam, że jak tylko skończą trasę to zaczynają szukać nowego perkusisty. Było mi szkoda Larsa, ale jednocześnie miałem nadzieję, że zespół to przetrwa i będzie działać dalej. Historia oczywiście potoczyła się inaczej i Metallica stała się jednym z największych zespołów.
Ian dodaje, że wydaje mu się, że ostatecznie Metallica nigdy nie pozbyłaby się Larsa. Muzyk twierdzi, że artyści z pewnością by ochłonęli i nie wyrzucili swojego kolegi z kapeli.
Kirk Hammett w udzielonym wywiadzie powiedział też jak kapeli idą prace nad następcą płyty „Death Magnetic”:
Mogę oczywiście spróbować wyznaczyć punkt, w którym jesteśmy. Powiem jednak, że po prostu pracujemy - czasami idzie nam szybko, czasami nie. Na dany moment czekam aż będę mógł nagrać gitary. Album będzie gotowy na przyszły rok jeżeli wszystko pójdzie według planu i będziemy się trzymać grafiku. Powodem dlaczego zajmuje nam to tyle czasu jest to, że w międzyczasie robiliśmy całe mnóstwo rzeczy - graliśmy trasy, zrobiliśmy film. Gdybyśmy skupili się tylko na komponowaniu, to pewnie skończylibyśmy wszystko w rok albo półtora.
Czekamy na nowy krążek już szmat czasu, ale wydaje się, że pojawił się promyk nadziei, gdyż Metallica opublikowała jakiś czas temu pierwsze dźwięki z nowej płyty.
Cieszycie się, że Lars pozostał członkiem Metalliki?
Oceń artykuł