Sławny gitarzysta dostał zawału na scenie! Koncert przerwano [FOTO]

Jego fani mieli prawdziwe powody do zmartwień, a sytuacja była bardzo poważna. Występu w Rumunii nie zapomni jeszcze przez długi czas! Albert Laurence Di Meola znany także jako Al Di Meola, to muzyk, który niedawno miał zawał na scenie.
69-letni amerykański gitarzysta doznał zawału serca w trakcie swojego występu w Rumunii! Odbywał się koncert, lecz artysta zaczął się zachowywać w nietypowy sposób i m.in. łapał się za klatkę piersiową. W końcu podjął decyzję o konieczności opuszczenia sceny, czego dokonał z zauważalnym trudem. W związku z tym incydentem, Al Di Meola trafił do szpitala, gdzie udzielono mu natychmiastowej pomocy.
Jak podają zagraniczne media, znanemu gitarzyście wszczepiono cztery stenty, a dzięki odpowiedniej pomocy, jego stan jest stabilny. Niedługo po tym incydencie, Al Di Meola na spokojnie podziękował swoim fanom za okazane wsparcie, a konkretniej mówiąc zrobił to za pośrednictwem Instagrama.
Gitarzysta napisał, że dostał całą masę ciepłych słów i jest za nie wdzięczny. Mimo tego musiał się podzielić smutną wiadomością, ponieważ z tym, co go spotkało, po prostu nie ma żartów... a więc zrobi sobie przerwę od występów muzycznych.
Al Di Meola po zawale. Muzyka dodaje mu siły!
69-letni Albert Laurence Di Meola zaznaczył, iż muzyka od zawsze była dla niego źródłem siły, a nawet lepszego zdrowia. Nie może się doczekać aż znowu wróci na scenę i zacznie grać, tak jak miało to miejsce jeszcze przed zawałem. Nie są to tylko puste słowa, bo Al Di Meola napisał, że planuje wrócić do koncertowania już w 2024 roku.
Zgodnie ze swoją obietnicą, muzyk dodatkowo stara się zamieszczać regularne aktualizacje na temat swego stanu zdrowia. Niedawno potwierdził, że czuje się zdecydowanie lepiej i jest bardzo wdzięczny lekarzowi, który się nim opiekuje. To odpowiedni moment na przypomnienie o tym, że jakiś czas temu perkusista Iron Maiden doznał udaru i został częściowo sparaliżowany. Pomimo tak niespodziewanych i ciężkich problemów, Nicko McBrain był mocno zdeterminowany i udało mu się odzyskać sprawność. Szacunki są takie, że muzyk powrócił do mniej więcej 70% operatywności. Nie ulega zatem wątpliwości, że gwiazdy muzyki radzą sobie z przeróżnymi trudnościami, gdy stawką jest powrót do tego, co kochają najbardziej!
Najgorsze są przypadki, gdy dojdzie do wielkiego nieporozumienia. Kiedyś pisaliśmy o tym, że w wieku 46 lat zmarł magik Arsenio Puro. Niestety, ale widzowie nie zdawali sobie sprawy, że iluzjonista umierał na ich oczach. Było to bardzo niefortunne, jako że Puro nagle upadł na scenie i zgromadzona publiczność początkowo sądziła, że to część występu, więc wszyscy zaczęli się śmiać. Brzmi jak koszmar dla osoby, która w danej chwili doświadcza prawdziwego zawału serca i odchodzi z tego świata.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Po więcej informacji zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka , Twittera, TikToka i Instagrama. Żeby posłuchać, co teraz gramy, kliknij w poniższy baner!
Oceń artykuł