Jak wyglądał młody Zygmunt Chajzer? Jedna rzecz zaskakuje

26.09.2023 11:20
Zygmunt Chajzer i Zonk Fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Najnowsze zdjęcia udostępnione przez Zygmunta Chajzera zaskakują wiele osób i wzbudzają sporo pozytywnych reakcji w komentarzach na Instagramie. Jesteście ciekawi, jak wyglądał kilkadziesiąt lat temu?

Zygmunt Chajzer urodził się w Warszawie 1 maja 1954 roku. To jeden z najlepiej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy oraz prezenterów telewizyjnych, lecz nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że jest on także pasjonatem sportu, który ukończył zarówno studia dziennikarskie, jak i warszawski AWF. Od młodości chętnie podejmował się gry w siatkówkę, a na późniejszym etapie życia uzyskał nawet dyplom trenera siatkówki.

Niedawno Zygmunt Chajzer podzielił się ciekawym postem na Instagramie. Przypomniał właśnie o czasach, gdy zaczynał studia na warszawskim AWF oraz dodał, że „latka lecą a my ciągle młodzi!”. Dla ewentualnych niedowiarków jest specjalnie przygotowane zestawienie zdjęć, na których polski dziennikarz i prezenter demonstruje swoją wciąż nieźle utrzymywaną formę. Dla niektórych właśnie to może okazać się ewentualnym zaskoczeniem, ponieważ wygląda na to, że Zygmunt Chajzer ma niemal identyczną sylwetkę, jak za młodych lat.

Pamiętacie „Idź na całość” z Zygmuntem Chajzerem?

Wiele osób prawdopodobnie to pamięta i może nawet odczuwa nostalgię w związku z teleturniejem „Idź na całość”, który był prowadzony właśnie przez Zygmunta Chajzera od 1997 roku, aż do 2000 roku. Później teleturniej przejął jeszcze Krzysztof Tyniec. Trzeba przyznać, iż swego czasu „Idź na całość” cieszyło się naprawdę dużą popularnością i było hitem polskiej telewizji. W ramach ciekawostki można dodać, że odcinek 21. uzyskał rekordowe 10 mln widzów.

Niestety, lecz w chwili gdy wprowadzono sporo zmian, tzn. pojawił się nowy prowadzący, zmieniono czołówkę oraz zmodernizowano scenografię, oglądalność wyraźnie spadła i w 2001 roku zrezygnowano z dalszej realizacji teleturnieju. Same zasady „Idź na całość” były dość proste, ponieważ wybierano osoby z publiczność i pozwalano im na podejmowanie decyzji o zabraniu aktualnie zdobytej nagrody lub zamiany na inną.

Nieodłącznym elementem całej zabawy było m.in. wybieranie tajemniczych bramek o nieznanej zawartości. Największym zagrożeniem był fakt, że czasem ukrywał się w nich tzw. Zonk, czyli maskotka w postaci kota w worku. Jeśli ktoś trafił na Zonka, musiał pogodzić się z utratą wszystkiego. Było to bolesne, ponieważ wśród potencjalnych nagród znajdowały się nawet samochody osobowe.

Na koniec przypominamy, że wiele lat temu prawie wszyscy pokochali Maćka z „Klanu”, a my niedawno pisaliśmy o tym, jak wygląda Piotr Swend po latach. Skoro już jesteśmy przy temacie dawnych hitów, to warto jeszcze wspomnieć o fakcie, że pojawiły się informacje o możliwym powrocie serialu „Miodowe lata”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Po więcej informacji zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka , Twittera, TikToka i Instagrama. Żeby posłuchać, co teraz gramy, kliknij w poniższy baner!

Marcin Hołowacz
Marcin Hołowacz Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.