Gwiazdor TVN z połamanym kręgosłupem. Pobito go do nieprzytomności

Finalista 6. edycji „MasterChefa”, Damian Sobek, został pobity w Chorzowie i okradziony. Do zdarzenia doszło 31 sierpnia, lecz dopiero teraz postanowił on o wszystkim opowiedzieć na swoim profilu na Facebooku.
Damian Sobek, finalista 6. edycji programu „MasterChef” stacji TVN, został pobity 31 sierpnia w Chorzowie. Jak podaje serwis tubachorzowa.pl, szef kuchni wychodził z marketu, gdy został bestialsko zaatakowany i okradziony. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Jak pisze u siebie na profilu Damian Sobek, spodziewał się tego dnia miłego wieczoru z rodziną. Wówczas na drodze stanęła mu grupa nieznajomych. Jeden z nich zapytał o papierosa i gdy Sobek sięgał po paczkę, został nagle kopnięty w klatkę piersiową. Później był bity pięściami i kopany. W końcu stracił przytomność i wtedy okradziono go z pieniędzy i zegarka. Tubachorzowa.pl podaje, że to równowartość 5600 złotych.
Damian Sobek pobity w Chorzowie. Finalista „MasterChefa” trafił do szpitala
Finalista „MasterChefa” został zaatakowany po raz kolejny, gdy próbował dostać się do pobliskiego sklepu, aby uzyskać pomoc. „Kiedy się ocknąłem, słyszałem syreny i czołgałem się do sklepu po pomoc. Wtedy ktoś jeszcze podbiegł i na mnie skoczył”, mówił Sobek w rozmowie z lokalnym portalem.
Okazało się, że Damian Sobek odniósł poważne obrażenia – złamanie kręgów odcinka lędźwiowego kręgosłupa, złamania wyrostka poprzecznego prawego, a także stłuczenia głowy i tułowia.
To wszystko działo się bardzo szybko. Dopiero w szpitalu do mnie dotarło, jakie życie jest kruche. Bo za pięć minut mieliśmy jeść rodzinną kolację, a ja już w niej nie uczestniczyłem
Damian Sobek opublikował post na Facebooku. Dochodzi do siebie po pobiciu
Na swoim profilu na Facebooku Damian Sobek podziękował wszystkim, którzy wspierają go w tym trudnym momencie. „Kochani , ręce mnie bolą z pisania, iż dostaje mnóstwo wiadomości. Dziękuję Bardzo bo dobre słowo jest tu potrzebne na ból który przechodze. Jestem na zwolnieniu lekarskim w Holandii, gdzie mieszkam i pracuję. Jestem pod opieką dobrych lekarzy. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam was Kochani i jeszcze będę gotować , tylko muszę wyzdrowieć”, napisał.
Jak podaje tubachorzowa.pl, Policja ujęła jednego ze sprawców tego bestialskiego pobicia. Okazało się, że ma zaledwie 13 lat. Obecnie trwa śledztwo, które ma ustalić, kto jeszcze brał udział w zdarzeniu. Sprawcom grozi nawet 12 lat więzienia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Po więcej informacji zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka , Twittera, TikToka i Instagrama. Żeby posłuchać, co teraz gramy, kliknij w poniższy baner!
Oceń artykuł