Prawdziwa archeolożka przeanalizowała serię "Indiana Jones". Na ile pokrywa się z rzeczywistością?

02.09.2020 13:11
Kadr z filmu Poszukiwacze zaginionej Arki|undefined Fot. Screen Prod / Photononstop

Co Indiana Jones ma wspólnego z prawdziwą archeologią? Pewna badaczka postanowiła przeanalizować słynną serię filmów przygodowych i odpowiedziała na to pytanie.

Każdy, kto oglądał "Indianę Jonesa" jako dziecko przynajmniej przez chwilę pomyślał, że w dorosłym życiu chciałby być archeologiem. Na ile jednak niesamowite przygody Indy'ego pokrywają się z rzeczywistą pracą archeologów? Pewna uczona postanowiła odpowiedzieć na to pytanie.

"Indiana Jones" - prawdziwy archeolog skomentował serię

Film Stevena Spielberga z 1981 roku zatytułowany "Poszukiwacze zaginionej Arki" zyskał ogromną popularność i wkrótce doczekał się kilku kontynuacji. Fani Indiany Jonesa czekają obecnie na piątą część historii i nieustraszonym archeologu.

Przeczytaj także

Na ile jednak postać wykreowana przez Harrisona Forda wykonuje pracę prawdziwego archeologa? Na to pytanie odpowiedziała doktor Alexandra Jones (zbieżność nazwisk przypadkowa) - założycielka i prezeska organizacji Archaeology in the Community. Magazyn Vanity Fair postanowił poprosić ją o analizę "Poszukiwaczy zaginionej Arki" pod kątem tego, czym naprawdę zajmują się archeolodzy.

Jedną z podstawowych kwestii był element, z której słynie cała seria o Indym - czy w starożytnych grobowcach naprawdę zastawiono śmiercionośne pułapki?

W zależności od miejsca, danej kultury i ludzi, którzy stworzyli to, co teraz jest stanowiskiem archeologicznym, stworzyli różne mechanizmy, które budowali, aby je chronić. Na przykład w Chinach, cesarz, gdy budował swój grób, postawił tysiące żołnierzy [z terakoty - przyp. red.]. I pomysł był taki, że po śmierci ci żołnierze rzeczywiście ochronią go przed każdym, kto próbuje przyjść i zbezcześcić lub zakłócić ten grób. Pojawiają się więc rzeczy, zgodne z historią, ale nie w takim stopniu, w jakim widzimy to w tym filmie.

Podsumowując, Indiana Jones rozsławił zawód archeologa, ale dał mylne wyobrażenie na temat pracy tego typu naukowca. Żaden prawdziwy badacz nie kradnie artefaktów z miejsca wykopalisk, nie narusza też struktury tego, co odkrył. Jones zgadza się z kwestią Forda z "Ostatniej krucjaty", w której padają słowa na temat natury archeologii - że liczą się w niej fakty, a nie prawdy. Co jednak z tego, skoro kilka minut później widzimy Marcusa, prezentującego ukradziony skarb? Cała seria jest więc wypaczonym obrazem archeologa, który nie ma za wiele wspólnego z prawdą.

Przeczytaj także

Jones przyjrzała się nie tylko swojemu imiennikowi, ale wzięła na warsztat również inne filmy poruszające temat archeologii - "Tomb Rider" oraz "Mumię". Jej przemyślenia były bardzo podobne. Szczególne zastrzeżenia miała co do sceny, w której Evie (Rachel Weisz) została nastraszona przez swojego brata (John Hannah). Rzecz działa się w grobowcu podczas badania starożytnego szkieletu. Tak nieodpowiedzialne zachowanie nie ma racji bytu podczas prawdziwych wykopalisk. Tak samo, jak używanie pochodni.

Przeczytaj także

Oczywiście widzowie wybierający się na tego typu produkcje przygodowe raczej nie oglądają ich jak filmów dokumentalnych i wiedzą, że prawdziwych archeologów ekscytuje coś zupełnie innego, niż ich filmowe odpowiedniki. Zawsze jednak ciekawie jest zobaczyć konfrontację fikcyjnego dzieła z naukowymi faktami.

 

Przeczytaj także

Zobacz też: Steven Spielberg nie będzie reżyserem "Indiany Jonesa 5". Kto go zastąpi?

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.