Kosmici w meksykańskim parlamencie. To nie żart!

Ludzie, którzy zdecydowali się zaprezentować coś, co określono mianem zmumifikowanych ciał kosmitów, raczej nie próbowali żartować i byli śmiertelnie poważni. Oczywiście nie jest to równoznaczne z tym, że ich prezentacja zawiera prawdziwe okazy pozaziemskich form życia.
Zacznijmy od tego, że każdy wierzy, w co chce wierzyć, a sam temat obcych form życia można rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Prezentowanie czegoś, co podobno jest ciałem małego kosmity, to jedno. Niewykluczanie tego, że biorąc pod uwagę skalę wszechświata, na jakiejś planecie mogło dojść do powstania życia, to drugie. Co natomiast wydarzyło się podczas posiedzenia w meksykańskim parlamencie?
Określenie „ufoludek” nie zalicza się do tych najpoważniejszych, lecz wydaje się adekwatne do tego, co zdecydowano się zaprezentować w Meksyku. Dwie małe rączki, dwie nóżki, główka z małymi oczkami, noskiem i usteczkami. Czy ewolucja w miejscach odległych o całe lata świetlne, być może z całkowicie innymi warunkami panującymi na ich powierzchniach, w gruncie rzeczy musi przebiegać niemal tak samo, jak tutaj, na Ziemi? Na to wygląda, gdy weźmie się pod uwagę meksykańskie znaleziska.
Podobno mają 1000 lat, a jeden trzyma w sobie jaja!
Cały świat informuje o tej prezentacji. Polskie i zagraniczne media donoszą o tym, że dziennikarz i ufolog, Jaime Maussan, który od lat zajmuje się badaniem trudnych do wyjaśnienia zjawisk, zdecydował się na pokazanie czegoś niezwykłego, a zrobił to pod przysięgą. Warto dodać, że wcześniej jego teorie były już obalane.
Wśród zgromadzonych znalazł się nawet Ryan Graves, były pilot marynarki wojennej USA, który twierdzi, że miał okazję zobaczyć niezidentyfikowane obiekty latające. Najwyraźniej zainteresowały go rzekome szczątki obcych. Prawdopodobnie się nie zawiódł, bo w meksykańskim parlamencie pokazano coś, co opisano jako dwa zmumifikowane ciała, wydobyte w kopalni z Peru.
Maussan zabrał się za wyjaśnienia i powiedział, że prezentowane istoty nie są częścią ziemskiej cywilizacji. Według jego zapewnień, mają to być wysuszone ciała, które zostały dokładnie zbadane, a dzięki wysiłkom badaczy z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku, pozyskano dodatkowe informacje. Podobno datowanie węglem C-14 wykazało, iż rzekome mumie kosmitów mają około 1000 lat. Ufolog twierdzi, że kosmici mają DNA, którego aż jedna trzecia jest czymś nieznanym. Jakby tego było mało, wspomniano również o tym, że prześwietlenia rentgenowskie pozwoliły zrozumieć, iż jedna z tych istot ma w sobie coś, co można uznać za „jaja”.
Na koniec przypominamy, że wcześniej mieliśmy okazję pisać o tym, że podobno od dekad istnieje program pozyskiwania technologii pochodzącej z UFO. Donosiliśmy także o tym, iż były żołnierz twierdzi, że widział UFO, a teraz czuje się obserwowany. Fani tematu mogą rzucić okiem jeszcze na artykuł o tajemniczych „drzwiach” na Marsie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Po więcej informacji zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka , Twittera, TikToka i Instagrama. Żeby posłuchać, co teraz gramy, kliknij w poniższy baner!
Oceń artykuł